W dawnych czasach ludzie zamożni unikali słońca i opalania się, ponieważ opalenizna świadczyła o pochodzeniu z niższych sfer. Zmieniło się to w XX w. za sprawą Coco Chanel, która zapoczątkowała modę na piękną opaleniznę. Ta moda trwa do teraz.

Piękna, brązowa opalenizna jest marzeniem wszystkich, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, jak szkodliwe może być promieniowanie słoneczne i niedokładnie zabezpieczają się przed jego działaniem.
Opalanie się może mieć pozytywne skutki, ponieważ słońce wytwarza zarówno endorfinę, czyli hormon szczęścia, który wpływa na nasze dobre samopoczucie, jak i witaminę D3, której niedobór prowadzi do odwapnienia kości u dorosłych oraz skłonność do infekcji.
Jednak dermatolodzy przestrzegają przed zbyt częstym przebywaniu na słońcu oraz nieuważnym opalaniem się. Docierające do ziemi promieniowanie słoneczne jest bardzo szkodliwe dla skóry.
Nawet jeśli jesteś szczęśliwą posiadaczką ciemnej karnacji i Twoja opalenizna ma piękny, ciemnobrązowy kolor, nie zwalnia Cię to z obowiązku szczególnej pielęgnacji skóry po opalaniu.
Każdorazowe - a szczególnie długotrwałe - wystawienie skóry na działanie promieni słonecznych powoduje, że staje się ona odwodniona i pełna wolnych rodników, które mogą prowadzić do uszkodzeń jej delikatnej i misternej struktury kolagenowo-białkowej.