Nasza skóra każdego dnia narażona jest na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Do zagrożeń, o których mówi się od lat, takich jak promienie UV czy wszechobecne zanieczyszczenia, dołączają nowe czynniki związane ze współczesnym trybem życia, takie jak światło niebieskie HEV emitowane przez monitory urządzeń mobilnych i komputerów. Jak sobie z nimi radzić?

Dziś pielęgnacja anti-aging stawia na działanie dermoochronne oraz wspieranie naturalnych procesów regenerujących skóry od środka. Dostępna w salonie Oksiline seria dermokosmetyków AURA CHAKÉ to „patent na piękną skórę”, który uwzględnia wszystkie potrzeby nowoczesnego stylu życia.
Jak smog wpływa na skórę?
Żyjemy w mocno zanieczyszczonym środowisku i problem ten dotyczy już nie tylko mieszkańców największych miast.
Dermatolodzy alarmują, że zanieczyszczenia obecne w powietrzu i smog szkodzą nie tylko naszemu zdrowiu, ale też skórze, inicjując w niej kaskadę nadwrażliwości i przyspieszonych procesów starzenia poprzez:
uszkodzenie bariery hydrolipidowej naskórka,
wywołanie silnego stresu oksydacyjnego,
zaburzenie podstawowych funkcji i prawidłowego metabolizmu skóry,
degradację włókien kolagenowych odpowiedzialnych za jędrność i sprężystość skóry,
spowolnienie procesów regeneracyjnych i autonaprawczych,
a nawet zmiany w DNA komórek, które mogą przyczyniać się do nowotworów skóry, w tym czerniaka.
Wnikanie w skórę np. cząsteczek metali ciężkich może wywoływać alergie skórne i nasilać problemy dermatologiczne, takie jak atopowe zapalenie skóry czy egzemy.
Pod wpływem zanieczyszczeń skóra staje się poszarzała, zmęczona, matowa, szybciej pojawiają się na niej zmarszczki i przebarwienia, ma większą skłonność do wyprysków. Jednym słowem – wygląda gorzej i starzej.
Najbardziej szkodliwe są substancje chemiczne zawarte w materiale zawieszonym (PM), który ma średnicę od około ≤ 2,5 μm (PM2.5) do 10 μm (PM10) – to właśnie jego zwiększone stężenia są oznaczane na czerwonych mapach powietrza.
Pyły niskocząsteczkowe PM2.5 zostały uznane przez Światową Organizację Zdrowia za najbardziej niebezpieczne, dlatego kupując filtry antysmogowe czy kremy-tarcze warto sprawdzić, czy na pewno chronią przed ich przenikaniem.
Ponadto pyły mikrocząsteczkowe przy udziale promieni UV tworzą tzw. tlen singletowy – agresywną cząsteczkę, która prowadzi do utleniania lipidów odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie płaszcza hydrolipidowego skóry.
W efekcie traci ona naturalną ochronę przed czynnikami zewnętrznymi: zanieczyszczeniami, alergenami, wirusami czy bakteriami.
Zanieczyszczenia obecne w powietrzu są też jednym z głównych źródeł wolnych rodników – reaktywnych form tlenu, które niszczą komórki skóry, przyspieszając procesy starzenia oraz przyczyniając się do stanów zapalnych, a nawet nowotworów.
W prawidłowych warunkach organizm jest w stanie samodzielnie neutralizować wolne rodniki. Jeśli przestaje sobie z tym radzić, dochodzi do tzw. stresu oksydacyjnego. Dlatego w nowoczesnej kosmetologii tak ważne miejsce zajmuje antyoksydacja.
Jak światło wpływa na skórę?
To już nie tylko kwestia słońca! Coraz częściej mówi się o tzw. digital aging, a więc przyspieszonym starzeniu się skóry wywołanym przez światło emitowane przez urządzenia cyfrowe i elektroniczne. Przed czym się chronić?
Promienie UV, szczególnie UVA – są one szczególnie niebezpieczne, ponieważ odpowiadają za degradację kolagenu, zmarszczki, przebarwienia i, co gorsza, mutacje DNA, a więc także nowotwory. W dodatku są bardzo podstępne.
Ich szkodliwego działania nie widać gołym okiem (tak jak poparzeń wywoływanych przez promienie UVB), docierają do nas nawet w pochmurny jesienny dzień, także przez szyby.
Dlatego ochrona skóry przed promieniami UV przez cały rok nie jest przesadą, zwłaszcza gdy dużo czasu spędzasz na świeżym powietrzu – ze względu na wzmożone szkodliwe działanie pyłów niskocząsteczkowych przy udziale promieni UV.
Boisz się, że zahamujesz w ten sposób syntezę witaminy D? Badania prowadzone w ostatnich latach dowiodły, że smarowanie się filtrami ochronnymi nie ma wpływu na ten proces.
Światło niebieskie, blue light, HEV – emitowane jest przez urządzenia mobilne i komputery.
Ze wszystkich barw występujących w tęczy to właśnie światło o barwie niebieskiej jest najbardziej podobne do promieniowania UVA, działa jednak bardziej agresywnie – wyzwala duże ilości wolnych rodników, niszczy włókna podporowe odpowiedzialne za jędrność i elastyczność skóry, uszkadza barierę hydrolipidową, sprzyja też powstawaniu przebarwień.
Jeśli pracujesz każdego dnia przed monitorem komputera lub smartfona, warto pomyśleć o pielęgnacji, która uchroni twoją skórę przed działaniem światła HEV.
Co ciekawe, filtry HEV chronią też przed spadkiem poziomu melatoniny obserwowanym na skutek korzystania z tych urządzeń, mającym negatywny wpływ przede wszystkim na jakość snu.
Promieniowanie IR, czyli podczerwień – jest obecne w promieniach UV, a także w promieniowaniu roentgenowskim, w świetle widzialnym, w falach radiowych czy mikrofalówkach.
Składa się z dwóch długości – IR-A przechodzi przez naskórek i skórę właściwą aż do tkanki podskórnej i nie wywołuje istotnego wzrostu temperatury w tych strukturach, podczas gdy IR-B i IR-C absorbowane są głównie w naskórku i powodują istotny wzrost ucieplenia.
To jednak właśnie promienie IR-A – działające głębiej – wpływają na komórki skóry, niszcząc kolagen, wywołując stres oksydacyjny i powodując przyspieszone starzenie się skóry. Mają też negatywny wpływ na cerę naczynkową, utrwalając teleangiektazję i przyczyniając się do rozwoju trądziku różowatego.
Nowość!
LAIT ANTI-RADICALAIRE – mleczko do demakijażu twarzy

Odpowiedzią na współczesny tryb życia i wynikające z niego potrzeby skóry francuska marka AURA CHAKÉ wprowadziła na rynek nowy produkt, stanowiący „must-have” osób żyjących w rejonach o wysokim zanieczyszczeniu powietrza, a także regularnie korzystających z urządzeń mobilnych i spędzających dużo czasu przed komputerem.
Szczególnie polecany jest do pielęgnacji skóry wrażliwej i nadreaktywnej.
LAIT ANTI-RADICALAIRE zapewnia całodzienną ochronę skóry przed zanieczyszczeniami powietrza (smog), szkodliwym promieniowaniem UVA, UVB, IR, HEV oraz wolnymi rodnikami. Skutecznie hamuje procesy fotostarzenia, redukując stres oksydacyjny i przeciwdziałając podrażnieniom.
Mleczko o podwójnym działaniu głęboko oczyszczającym skórę twarzy, szyi i dekoltu, chroni ją przed działaniem wolnych rodników, jednocześnie zapobiega powstawaniu zmarszczek.
Dzięki odżywczemu działaniu masła shea i olejowi ze słodkich migdałów mleczko delikatnie usuwa zanieczyszczenia pozostawiając skórę miękką, gładką oraz przyjemną w dotyku.
Zawiera innowacyjne składniki:
Masło shea chroni skórę przed utratą wody, nawilża, idealnie uzupełnia braki lipidów w skórze i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.
Olej ze słodkich migdałów ma działanie kojące oraz zmiękczające.
Olej z nasion wiesiołka dwuletniego łagodzi podrażnienia i stany zapalne, poprawia wygląd skóry, wygładza drobne zmarszczki.
Olej z kiełków pszenicy wychwytuje i usuwa wolne rodniki, uelastycznia oraz ułatwia transport składników aktywnych.
Witamina A opóźnia procesy starzenia. Witamina E działa antyutleniająco.
Mleczko na lekką, przyjemną konsystencję, dzięki czemu łatwo rozprowadza się po skórze. Idealny pod makijaż. Może też być stosowany w ciągu dnia na makijaż, jako tarcza ochronna.
Comments